Woda buzująca w kociołku przerywa na moment me rozważania, dosłownie jakby wiedziała, że popadłem w głęboką zadumę i nie dostrzegam jak wesoło w kłębach pary ulatuje ku chmurom. Sprowadza mnie tym na ziemię, bym zalał kubek wypełniony dziką pokrzywą, przykrył go kawałkiem sosnowej kory, odwiesił parujący kociołek na osmalony, jesionowy hak wystrugany przed laty… Chwila konieczności i na powrót zatapiam się w myślach. Przywołuję wspomnienia.
Kim jestem?
Wychowałem się w małej, spokojnej wsi na Podlasiu, nieopodal Puszczy Knyszyńskiej. Znaczną część dzieciństwa spędziłem wśród lasów i łąk, do dzisiaj pamiętam tamte zapachy, smaki, emocje. Praca w lesie, polu, ogrodzie, w dużej mierze oparta była na obserwacji i pojmowaniu otaczającego środowiska. Natura już wtedy zaczęła we mnie kiełkować, a wraz z nią głęboka fascynacja owadami oraz dawnym rzemiosłem. Zbierana latami kolekcja starych narzędzi i przedmiotów użytku codziennego wsparła ostatecznie zasoby Muzeum Ziemi Sokólskiej.
Była też szkoła – klasy sprofilowane przyrodniczo – zainteresowanie botaniką, wyróżnienie Ministerstwa Środowiska w konkursie literackim „Las – Moja Miłość”, dwukrotny tytuł finalisty Olimpiady Wiedzy Ekologicznej i tytuł magistra Ochrony Środowiska. Myślę że wtedy natura zakorzeniła się we mnie na dobre.
Zaraz po studiach praca edukacyjna przy wspaniałej wystawie „ARBORES VITAE – Drzewa Życia” i setki dzieci, którym miałem okazję opowiedzieć o Puszczy Białowieskiej przy pomocy fotografii i filmów Jana i Bożeny Walencików. Przeprowadzka do Krakowa i nogi schodzone w górach. Nowe znajomości i autorytety w dziedzinie przyrody: Janusz Korbel, Adam Wajrak, Krzysztof Skóra, Marek Styczyński i wielu innych, emanujących swą pasją przyrodników. Natura wrastała we mnie z każdymi prowadzonymi zajęciami, z każdą przyrodniczą konferencją, każdym zdobytym szczytem i zaliczoną doliną, szepcącą do mnie echem bystrych strumieni… zapragnąłem zbliżyć się do niej jeszcze bardziej.
Na pewnym etapie związałem się z Ośrodkiem Działań Ekologicznych „Źródła”, którego członkiem jestem do dziś. Zyskałem nową perspektywę – pracę w terenie podczas Bardzo Zielonych Szkół. Odkrywanie tajemnic dzikiej przyrody przed dziećmi i młodzieżą przez czas dłuższy niż kilka godzin i to na żywo! Dziesiątki prowadzonych grup, dzieci, nastolatki, dorośli, zróżnicowane ekosystemy, uzależnienie od kaprysów pogody… Ukończenie Szkoły Trenerów Edukacji Ekologicznej, a następnie Szkoły Trenerów Edukacji Przyrodniczej i Szkoły Trenerów Edukacji Globalnej. Projektowanie i zakładanie murawy kserotermicznej w Śląskim Ogrodzie Botanicznym w Mikołowie. Wciąż zdobywane doświadczenie wzmacniało moją naturę i kształtowało charakter.
Gdzieś po drodze pojawiały się też inne pasje. Pierwsze napisane opowiadania. Autorska książka pt. „Przedśmiertny neuroleptyk – zbiór utworów”. Realizacja własnych ogólnopolskich, literackich konkursów internetowych, oraz współpraca przy konkursach Fundacji Więcej Serca i Amnesty International. Publikacje w kilku antologiach fantasy oraz pismach literackich. Ukończenie Akademii Dziennikarstwa Obywatelskiego, zdobycie certyfikatu Lidera Społecznego oraz pisanie artykułów dotyczących problemów ochrony przyrody dla pisma „Obywatelski Kraków”.
Przyszedł też czas na pierwsze świadome bose kroki. Odkąd miały miejsce blisko dekadę temu, chodziłem już boso po rozmaitych lasach, łąkach, bagnach, pustyni, przemierzałem kamieniste górskie szlaki i bezdroża, maszerowałem po śniegu, lodzie i po rozżarzonych węglach. W końcu postanowiłem zebrać swoje doświadczenia i opracowałem warsztaty Sztuka chodzenia boso.
Kolejny przełom – los postawił na mej dzikiej ścieżce Sergiusza Boreckiego. To dzięki niemu zyskałem nowe spojrzenie. Oto nagle okazało się, że cała moja zdobywana latami wiedza na temat roślin, zwierząt, grzybów, skał, atmosfery, funkcjonowania ekosystemów, ma praktyczne zastosowanie w bushcrafcie i surwiwalu. I wtedy wszystko nabrało tempa. Ostatecznie ukończyłem kurs Instruktora Bushcraftu i Surwiwalu (Quinox Bushcraft Survival), wstąpiłem do Stowarzyszenia Polska Szkoła Surwiwalu, zostając jednym z autorów Biuletynu Surwiwalowego i warsztatowców Surwiwaliów, zdobywając uprawnienia Trenera Etyki Outdoorowej opartej na zasada Leave no Trace. Moja wewnętrzna natura formowała koronę i coraz mocniej wnikała korzeniami w me serce.
Im więcej wiedziałem, tym bardziej stawałem się świadomy tego, ile jeszcze tajemnic kryje przede mną mój świat. Nie ustawałem w poszukiwaniu odpowiedzi i wiele z nich odnalazłem zdobywając uprawnienia zawodowe Zielarza Fitoterapeuty oraz kończąc kurs Towaroznawcy Zielarskiego. Szybko sam zostałem wykładowcą kursów zielarsko-medycznych Instytutu Zielarstwa Polskiego i Terapii Naturalnych oraz jednym z autorów będącej w trakcie wydania książki pt. „Zielarstwo i Fitoterapia”.
Dziś, popijając leniwie ostygłą już pokrzywę, wspominam swą dotychczasową drogę i nie potrafię zgadnąć, co jeszcze czeka na mnie w oddali? Może zechcesz towarzyszyć mi w wędrówce?http://www.drzewiej.edu.pl/kontakt/
Zapraszam do zapoznania się z pełną ofertą moich warsztatów. Pracuję zarówno z grupami jak i w trybie indywidualnym lub „rodzinnym”.
Jeśli masz pomysł na współpracę także zapraszam do kontaktu. Posiadam doświadczenie zarówno w pracy z ludźmi – i to w pełnym przedziale wiekowym – jak i w opracowywaniu różnego rodzaju materiałów tekstowych – publikacji merytorycznych, pakietów edukacyjnych, artykułów popularnonaukowych, prasowych i beletrystyki.